29 czerwca 10 viceprezes SLE Jerzy Kołodziej i ja niegodny polecieliśmy do Bielska–Białej wypróbować nowe śmigło do RWD. Okazało się rewelacyjne, więc polecieliśmy do właściciela do Gliwic. Była (rzadkość tego roku) piękna pogoda, a więc i kupa krajobrazu po drodze. Właściciel śmigła ma na dodatek dwa Jungmanny, piękne dwupłatowce skonstruowane specjalnie dla szkolenia pilotów Messerschmittów 109. Kazał więc chłopakom wystartować, dogonić nas w drodze powrotnej i … obfotografować! Wystartowali, ale jakoś nas nie dopadli. Albo spatałasili, albo im się odechciało.
Ale i tak było przyjemnie, co trochę ilustrują zdjęcia.