Schronisko na Babiej Górze pod Głodną Wodą - 1912 r.
Rejon Babiej Góry pod koniec XIX wieku był w centrum zainteresowań niemieckiej organizacji turystycznej Beskidenverein. Tutaj wyznaczyła jedne z pierwszych szlaków turystycznych w Beskidach Zachodnich, wkrótce też pojawił się pomysł wybudowania na "Królowej Beskidów" schroniska turystycznego . O zaprojektowanie poproszono Wilhelma Schlesingera - działacza BV, który był również znakarzem szlaków na Babią Górę. W latach 1904 - 1905 powstał solidny, jednopiętrowy murowany budynek, którego największą atrakcją była oszklona weranda z widokiem na Tatry, Małą Fatrę i Orawę. Koszt budowy wyniósł 22 tysiące koron austriackich. W 4 pokojach mogło nocować 20 turystów. Obok schroniska znajdował się domek gospodarzy, szopa, stacja meteorologiczna i niewielka kapliczka. Obiekt znajdował się po stronie węgierskiej, niedaleko granicy z Galicją. W pobliżu znajdowało się źródełko "Głodna Woda", z którego czerpano wodę dla potrzeb mieszkańców obiektu i turystów. Uroczystego otwarcia dokonano 11 czerwca 1905. Oficjalnie funkcjonowało jako Schlesinger-Schutzhaus. Schronisko cieszyło się sporą popularnością wśród turystów i narciarzy i do lat 30. XX wieku było najwyżej położonym schroniskiem na terenie Karpat. Po I wojnie światowej wskutek podziału Orawy schronisko znalazło się po stronie polskiej (choć Czechosłowacja co jakiś czas zgłaszała do niego pretensje). Ruch turystyczny nieco się zmniejszył, w dodatku w lutym 1935 doszło do tragedii. Schronisko było źle widoczne w trudnych warunkach atmosferycznych - podczas rajdu narciarskiego 4-osobowa grupa narciarzy nie zauważyła budynku i zamarzła w śnieżycy. Obiekt Beskidenverein był solą w oku dla niektórych polskich działaczy turystycznych i to wydarzenie posłużyło za jeden z pretekstów do odebrania schroniska Niemcom, jako niekompetentnym do prowadzenia działalności w tym terenie. W dodatku o grunt pod schroniskiem upomniały się Lasy Państwowe (przed wojną Beskidenverein wydzierżawiło teren na 30 lat od tzw. państwa orawskiego) i po procesie sądowym w 1938 budynek odebrano Niemcom po wypłaceniu odpowiedniego odszkodowania (faktycznie Beskidenverein przestał nim zarządzać już w 1936). Do wybuchu II wojny światowej funkcjonowało jako schronisko "Leśnik" (prowadziła je spółdzielnia "Leśnik" z Lwowa). Podczas okupacji schronisko znalazło się w granicach Słowacji wraz z resztą dawnej polskiej Orawy. 1 września 1939 zostało ostrzelane przez niemiecki samolot - spłonął wówczas budynek gospodarczy. W latach 1939 - 1943 gospodarzył budynkiem Klub Słowackich Turystów i Narciarzy, następnie obiekt zamknięto z powodu bardzo małego ruchu turystycznego. Po wojnie krótko stacjonował w nim oddział Armii Czerwonej, a po jego wycofaniu okoliczni mieszkańcy rozkradli wszystko to, co jeszcze zostało.
Schronisko próbowało wyremontować Polskie Towarzystwo Tatrzańskie - kiedy prace miały się ku końcowi w 1949 obiekt spłonął w niewyjaśnionych okolicznościach. Projekt odbudowy zarzucono (teren znalazł się pod ochroną przyrodniczą), a ocalałe mury rozebrano w 1980. Do dnia dzisiejszego po dawnym obiekcie Beskidenverein pozostały tylko resztki fundamentów. (wikipedia)
|