Dzień 1: Złatna - Polana Cerchla - Hala Lipowska (schronisko); Dzień 2: Hala Lipowska - Hala Bieguńska - Hala Gawłowska - Hala Bacmańska - Hala Redykalna - Hala Boracza (schronisko) - Hala Bieguńska (szlakiem zielonym) - Hala Lipowska; Dzień 3: Hala Lipowska - Hala Rysianka - Przeł. Pawlusia - Hala Łyśniowska - Romanka (1366 m) - powrót po śladzie; Dzień 4: Hala Lipowska - Hala Rysianka - Złatna Huta - Złatna (15-18.02.2006 r. Bogusław Bubula, Dariusz Ociepka, Filip Sułkowski, Bartłomiej Sułkowski, Robert Widzisz)

Index 1 Index 2 Index 3 of 3

Zsuwamy się z Romanki przez Halę Łyśniowską Wracamy do schroniska ... Wracamy .... Wracamy - nieco mgliście ... Dwa ludziki zagubione w bezkresnej bieli zimowego Beskidu Żywieckiego. Ale dotrzemy szczęśliwie na Lipowską - wieczorne, suto zakrapiane obrady Rady Dyrektorów DKR i tego dnia odbędą się bez przeszkód Ostatni dzień wyprawy - zaczyna się długi zjazd z Rysianki do Złatnej Huty Na hali jest jeszcze milusio Nastroje bojowe ... ... zwłaszcza, że słoneczko przebija przez chmury A więc hajda w dół po dobrze ubitej trasie W lesie zaczyna się twarda narciarska rzeczywistość Bezwględne siły grawitacji nie mają zmiłowania dla dzielnych narciarzy z DKR Z 20-kilogramowymi plecakami kręcimy, jak kto umie, od bandy do bandy po nierówno wyratrakowanym szlaku Chwila przerwy na kontemplację przepięknych okoliczności przyrody tutejszej Z uwagi na licznie podchodzące na Rysiankę dziewczęta zakładamy wypasione okulary zakupione na stacji benzynowej Zjeżdżamy w dolinę potoku Bystra Grzecznie suniemy przetartym szlakiem Osiągamy kolejny punkt gastronomiczny na życia szlaku - z bogatej oferty napojów wybieramy piwo Złatna Huta - czeka nas jeszcze szuranie nartami po zaśnieżonej szosie do Złatnej Auta