PASMO ŚWIDOWCA: Dzień1: Jasinia - Turbaza "Drahobrat" (samochodami terenowymi) - Bliźnica (1881 m); Dzień2: Bliźnica (1881 m) - Stih (1707 m) - Tatulska (1774 m) - Todiaska (1761 m) - Trojaska (1702 m) - Tataruka (1707 m) - Przełęcz Okole; GORGANY (Pasmo Połoniny Czarnej): Dzień3: Przeł. Okole - Bratkowska (1788 m) - Ruska (1677 m); Dzień4: Ruska - Czarna Kleva (Steryszora) (1719 m) - Czarny Groń (1466 m) - Czarna Cisa - Jasinia
[< Previous] [Next >]
of 4
fot. D. Ociepka
... i suszymy namiot.
fot. S. Musiał
Przy źródle Cisy.
fot. D. Ociepka
Widok ze szczytu Bratkowskiej (1792 m) w kierunku Chomiaka, Syniaka i Doboszanki.
fot. D. Ociepka
Skałki pod szczytem Bratkowskiej. Widok w kierunku Świdowca.
fot. L. Pieniążek
Wędrujemy grzbietem Połoniny Czarnej zostawiając w tyle Bratkowską.
fot. D. Ociepka
Widok z grzbietu Połoniny Czarnej. Od lewej: Czarna Kleva (Steryszora) (1719 m), w głębi Czarnochora, bliżej Świdowiec, panoramę zamyka Bratkowska (1792 m).
fot. D. Ociepka
Obóz rozbijamy pod Ruską (1612 m)
fot. L. Pieniążek
Gotowanie, suszenie butów, słowem krzątanina obozowa.
fot. S. Musiał
Przy namiocie.
fot. D. Ociepka
Rano jeszcze tylko herbata i ruszamy dalej.
fot. D. Ociepka
Walka!
fot. D. Ociepka
Wędrowanie bez ścieżki przez kosówkę jest niezmiernie uciążliwe.
fot. D. Ociepka
Radość - to już koniec kosówki.
fot. D. Ociepka
Odpoczynek ze Świdowcem w tle.
fot. D. Ociepka
Świdowiec. Cały grzbiet przeszliśmy zaledwie dwa dni temu.
fot. D. Ociepka
Obiad
fot. D. Ociepka
Lepiej iść po śniegu, niż w kosówce.
fot. R. Cieśla
Pod szczytem Czarnej Klevy.
fot. D. Ociepka
Agnieszka dochodzi do szczytu Czarnej Klewy. Z tyłu Bratkowska.
fot. A. Biernat
Sielanka na szczycie Czarnej Klevy.
fot. D. Ociepka
I znowu krokusy!
fot. D. Ociepka
Leszek i Świdowiec.
fot. D. Ociepka
Howerla i Pietros - to już Czarnohora.
fot. D. Ociepka
Krokusy